Nie tak daleko, jak by się wydawało – winnice w Sandomierzu

Gdzie San do Wisły domierza… Winnice na Ziemi Sandomierskiej

Mazowsze płaskie jak stół. Nadwiślański cool climate albo kontynentalny wschód. Gdzie tu miejsce na winne hektary? Jeśli mieszkasz w regionie stołecznym i tęsknisz za wycieczką do winnicy, rozwiązaniem będzie sandomierszczyzna. Przeczytaj, co czeka na głodnych polskiego wina już 200 km od Warszawy.

Dlaczego Sandomierz?

Sandomierz usytuował się na wysokiej skarpie jako gród książęcy już w XI w. Był ważnym centrum władzy królewskiej i książęcej. Coś z tego dostojeństwa zostało w czerwonych murach do dziś. Poza szczytem sezonu turystycznego przedłużonych weekendów to naprawdę spokojna miejscowość otoczona winnicami i sadami, a na Rynku gołębie krążą cicho wokół ratusza, jakby pamiętały burzliwą historię.

Winiarstwo jest tutaj tak stare jak XII-wieczny klasztor dominikanów i skutecznie odrodziło się w XXI w. Dobrze napowietrzone lessowe gleby, falujące wzgórza Wyżyny Sandomierskiej i wijąca się Wisła tworzą klimat, który mówi głośne “tak” winorośli.

Co roku na kilku festiwalach możesz spotkać się z winiarzami Sandomierskiego Szlaku Winiarskiego i Świętokrzyskich Winnic, a historyczny urok dziś już sławnego miasta Ojca Mateusza zapewni zajecie między kolejnymi kieliszkami wina. To miejsce na świetnie wyważony weekend. I dłużej…

Z całej Polski do Sandomierza – jak dojechać?

Dojazd z Warszawy zajmie ci maksymalnie 3,5 godziny, a od kiedy dobrze funkcjonuje droga E77, odcinek może być jeszcze krótszy. Dla krakusów czas dojazdu do Sandomierza to również 3,5 godziny. Możesz spróbować pojechać autostradą A4 i dalej przez Tarnobrzeg lub tradycyjną wiślańską trasą nr 79 przez kilka miasteczek z wiekową tradycją. Tak samo swoje drogi krajowe przez Piotrków Trybunalski i Kielce odnajdzie Polska Centralna (z Łodzi – 3,5 godz) i Wielkopolska (z Poznania 5,5 godz.). Wszyscy niezmotoryzowani i szukający wina ucieszą się, że do Sandomierza kilka razy dziennie dobija pociąg PKP (z Warszawy i Rzeszowa) i jeżdżą liczne prywatne busiki. Użyj e-podróżnika – znajdziesz tam wszystkie ich rozkłady i kupisz bilety.

Najlepsze winnice w Sandomierzu

Winnic w Sandomierzu należy szukać na Sandomierskim Szlaku Winiarskim albo w stowarzyszeniu Świętokrzyskie Winnice. Na tym pierwszym jest ich 9 i wszystkie otaczają miasto zgrabnym pierścieniem, który doskonale nadaje się do pokonania rowerem czy samochodem. 

Za początek trasy warto obrać Winnicę Św. Jakuba pod klasztorem dominikanów w samym centrum miasta i kierować się na zachód i północ, by wrócić do Sandomierza przez Góry Pieprzowe.

Na szlaku punktem obowiązkowym (ze względu na dobrą infrastrukturę dla enoturystów) będą winnice:

  • Winnica Nad Jarem – niezapomniany widok na Dolinę Wisły, zresztą tak dobry jak i macerowany na skórkach souvignier gris. Usiądź na lawendowej ławeczce i ciesz się ciszą we wciśniętej między sady winnicy.
  • Winnica Nobilis – wielokrotnie nagradzane wina, szkółka winiarska i sok jabłkowy z własnych sadów. Daj się ugościć w przebojowej winnicy na zachód od Sandomierza.
  • Winnica Płochockich – klasyk polskiego winiarstwa. Jako pionierzy na początku lat 2000 Basia i Marcin stworzyli tu krainę do wypoczynku i dziesiątki udanych etykiet. Spróbuj osławionego pomarańczowego Qvevri.
  • Winnica Nadwiślańska – zaiste położona nad samą Wisłą, w Górach Pieprzowych. Świeże i rześkie chardonnay czy odważny rabarbarowy róż wypijesz w widokowej altanie w towarzystwie nadwiślańskich ptaków, bohaterów etykiet i nazw tutejszych win.

Przejazd między sadami jabłkowymi i morelowymi, od winnicy do winnicy, można urozmaicić zatrzymując się w:

  • Winnica Na Rozdrożu – niewielka winnica i gospodarze o wielkim sercu. Zahacz o ten winny zaułek położony na szlaku Św. Jakuba i zatrzymaj się tu kamperem.
  • Winnica Kędrów – ledwie kilka kilometrów od Winnicy Nobilis powstają bardzo udane róże i czerwienie. Zostań w okolicy, jeśli szukasz lessowych wąwozów i wzgórz.
  • Winnica Terra – tu warto pojawić się na lunch w winnicowym bistro czy wspólnie z gospodarzami świętować winobranie, zawsze otwarte dla enoturystów.
  • Winnica Sandomierska – jeśli szukasz pokoi w winnicy nieopodal Sandomierza i slow foodowych doświadczeń, znajdziesz tu zakątek dla siebie.

Każda z winnic serwuje swoją własną winną perełkę albo zachwyca położeniem. Na odkrywanie sandomierskiego winiarstwa możesz poświęcić więcej niż weekend. Porcelana w Ćmielowie, grodziska i kopalnie albo nieprzebyta Puszcza Sandomierska czekają na objazdowiczów. 

Winiarzy najkorzystniej spotkasz podczas któregoś z corocznych eventów, gdzie wszyscy wystawiają się w jednym miejscu.

Festiwale winne w Sandomierzu

Sandomierz co roku nabiera kolorów i zaczyna tętnić życiem na okoliczność winnych festiwali. Możesz tu przyjechać na Dni Otwartych Winnic w weekend majowy, Piknik Kwitnącej Winorośli w okolicach Bożego Ciała i ponownie na Otwarte Winnice w sierpniu. Nawet w listopadowe chłody warto przyjechać na Święto Młodego Wina odbywające się we wnętrzach restauracji i na zamku królewskim.

Z okazji wszystkich festiwali organizowane są spotkania z winiarzami, degustacje, kolacje degustacyjne, oprowadzane wycieczki i winobusiki łączące winnice i miasto. Zawsze można liczyć na ciekawy koncert, od szantów przez rock po poezję śpiewaną. My co roku kiwamy się w rytm muzyki z kieliszkiem wina dla lepszego balansu… 

Bilety znajdziesz na stronach Sandomierskiego Szlaku Winnego i w ogłoszeniach na mediach społecznościowych winnic oraz szlaku.

Co odwiedzić, gdy wina dość?

Królewski Sandomierz nie pozwala się nudzić. W “międzywiniu” zwiedzić możesz piękny klasztor św. Jakuba z przeorskim oprowadzaniem po winnicy, imponujące płótna we wnętrzu katedry czy podziemną trasę na rynku. 

Kamieniczki i ratusz dobrze wpisują się w bardzo oglądalne zdjęcia do mediów społecznościowych, a ukryty w bocznej uliczce i nader malowniczy winebar “Świętokrzyskie butelki” zapewni dostęp do win stowarzyszenia Świętokrzyskie Winnice. 

Gdy będziesz szukał ciekawych miejsc poza miastem, w promieniu 50 km znajdziesz takie perły jak zamek Krzyżtopór w Ujeździe (potężny palazzo in fortezza ultrabogatego magnata z I Rzeczpospolitej, Krzysztofa Ossolińskiego), układ miejski i barokowe sanktuaria Klimontowa czy Muzeum Żywej Porcelany w słynnym z wyrobów rzemieślniczych Ćmielowie.

Dla archeologów nie do opuszczenia będą jedyne w świecie podziemne trasy w prehistorycznych kopalniach krzemienia w Sudole. Na pamiątkę z Sandomierza możesz przywieźć broszkę z krzemieniem pasiastym – prawdziwym emblematem tej ziemi. 

Zanim odjedziesz, naciesz się jeszcze zapachem dzikich róż w Rezerwacie Gór Pieprzowych (de facto to piękna skarpa wiślana…), spójrz na widoki miasta z rejsu po Wiśle średniowiecznym dubasem (łódź dębowa) i pomaszeruj nocą z pochodniami w lessowym wąwozie. 

Gdy wrócisz w następnym roku, dalej czekała będzie Puszcza Sandomierska ze szlakami rowerowymi i ujściem Sanu albo Baranów Sandomierski z renesansowym zamkiem i hotelem.

Nasz zespół enoturystów – porozmawiajmy!

W WinEdukacji wiedza o winie wiąże się nierozerwalnie z podróżami. Nasi partnerzy enoturystyczni zapraszają do stworzenia podróżniczej społeczności, gdzie opowiemy sobie o kolejnych winnych destynacjach. 

Podziel się swoimi wrażeniami z winnic Sandomierza na grupie FB “WinEdukacja”, a jeśli szukasz organizatora/facylitatora winnych wyjazdów skontaktuj się z winnym przewodnikiem Tomaszem Steinmetzem z VeloWino.

Do zobaczenia na winnym szlaku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *